Walentynki zbliżają się wielkimi krokami. Przy okazji święta zakochanych wspominamy trzy kultowe meble, których nie sposób zapomnieć w lutym.

Fornasetti rządzi - szczególnie na Walentynki!

Można go kochać. Można nienawidzić. Jednak większość miłośników designu darzy twórczość Piera Fornasettiego (1913-1988) szczerym uwielbieniem. Ogromna wyobraźnia, talent, umiejętność kreowania własnego uniwersum sprawiają, że jego twórczość cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem. Ja też jestem podekscytowana prezentując projekt, który ukazał się pod szyldem producenta luksusowych mozaik marki Bisazza.

Motyw Bocca wchodzi – wraz z tematami: Ortensia, Serratura i Soli a Capri – w skład serii Collezione Fornasetti marki Bisazza.

Podobnie widzi to Rossella Bisazza:

- Wierzę, że ta kolekcja, odzwierciedla estetyczne i kulturowe wartości, które charakteryzują nasze dwie marki. Obie powstały we Włoszech latach 50. XX wieku. Pierwsza za sprawą wielkiego talentu Piera Fornasettiego, a druga dzięki wybitnemu przedsiębiorcy - mojemu ojcu Renato - mówi. A ja muszę przyznać, że najważniejsze wzory z twórczości Fornasettiego w maksiskali robią zasłużenie większe wrażenie.

Fotel od serca

Trudno dzisiaj to sobie wyobrazić, ale gdy ten fotel miał swoją premierę w Nowym Jorku, był taką sensacją, że policja najpierw musiała zamknąć ruch uliczny, a później nakazała zdjęcie mebla z witryny!

Skończyło się sensacją, a zaczęło się od stożka! Bowiem ta właśnie figura geometryczna zainspirowała duńskiego projektanta Vernera Pantona do pracy nad formą fotela. W efekcie, w 1958 roku powstał fotel Cone (ang. stożek). Miał prostą, futurystyczną formę i żywoczerwoną tapicerkę. Kolejnym etapem eksperymentu był bardzo podobny model, ale wykonany z metalowej siatki, Wire Cone. Wyglądał tak, jakby z konstrukcji zdjęto tapicerkę i zostawiono „bebechy” mebla na wierzchu. Nietrudno się domyślić, że sześćdziesiąt lat temu fotel wywołał szok.

Fotel Heart Cone niektórym kojarzy się nie tylko z sercem, ale także z postacią Myszki Miki. Producent Vitra.

Ale prawdziwa sensacja miała dopiero nadejść wraz z najmłodszym bratem z rodziny „stożków”. Heart Cone był ewolucją poprzednich modeli i - jak sama nazwa wskazuje - przypomina serce. Trzeba powiedzieć, że dziś jesteśmy przyzwyczajeni do mebli, które wyglądają jak przeskalowane zwierzęta albo części ciała. Jednak „Serce” Pantona było na owe czasy absolutnym ewenementem.

Czy autor chciał zaszokować? Na pewno nie była to sztuka dla sztuki. Miał on po prostu misję wprowadzania koloru i humoru do nudnych mieszczańskich wnętrz. A że przy okazji jedni filistrzy okazali się oburzeni, a drudzy zachwyceni, świadczy tylko o tym, że swoją misję zmieniania przyzwyczajeń mógł uznać za sukces.

Fotel 366 - edycja walentynkowa

Walentynkową atmosferę możemy poczuć także dzięki polskiej marce wskrzeszającej do życia najpiękniejsze ikony rodzimego wzornictwa 366 Concept - Retro Furniture. Tapicerowany fotel Józefa Chierowskiego to prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny mebel w historii polskiego wzornictwa. Konstrukcja fotela jest elegancka i minimalistyczna. Główna część to tapicerowane siedzisko połączone z oparciem, towarzyszą mu drewniane podpory łączące po dwie zwężające się ku dołowi nóżki (przypominające nożyczki) oraz podłokietnik o obłym, charakterystycznym dla stylu lat 60. kształcie.

Po przerwie trwającej ponad 30 lat, 366 Concept przywróciło fotel na rynek i za ich sprawą zyskał ogromną popularność, także poza granicami naszego kraju. W 2016 roku stał się eksponatem w The Design Museum w Londynie, gdzie stanął obok europejskich ikon wzornictwa takich jak sofa Wegnera, czy krzesło Thoneta. Marka tworzy fotele na podstawie oryginalnych rysunków projektanta, a z okazji święta zakochanych proponuje połączenie dwóch odcieni miłości - Red Brick & Powder Pink.

Autor
Design na święto zakochanych
Anna Grużewska
Dziennikarka, redaktorka, miłośniczka designu i malarstwa. Skończyła warszawską ASP i Wydział Dziennikarstwa UW. Redaktor naczelna magazynu Czas na Wnętrze. Ogląda sesje,...