Dziś to jedna z modniejszych warszawskich miejscówek słynąca choćby z imponującej oferty gastronomicznej. Jednak losy Hali Koszyki były przez jakiś czas niepewne, a budynek przeszedł i rozbiórkę, i odbudowę wraz z popisową rewitalizacją. Skąd pochodzi jego nazwa i jak przebiegała jego historia?
Współczesna Hala Koszyki ściśle nawiązuje do swojej pierwotnej funkcji, czyli handlowej. Jednak to rola świetnego punktu z restauracjami i barami wysuwa się na pierwszy plan. W części odtworzonego budynku działają też przestrzenie wystawowe.
Skąd nazwa Koszyki?
Warto się nieco cofnąć w czasie i prześledzić historię rejonu, w którym obecnie stoi Hala Koszyki. Kiedyś znajdowała się tu posiadłość z pałacem właśnie o nazwie Koszyki. W taki sam sposób nazwano ulicę wytyczoną w tym miejscu (w ramach większego założenia urbanistycznego zwanego osią stanisławowską - sięgamy zatem XVIII wieku).
Około 1885 roku ulicę Koszyki zmieniono na Koszykową - i taką też znamy do dziś. Jako że halę targową wybudowano właśnie przy niej, sięgnięto do historycznego pierwowzoru. Stąd mamy Halę Koszyki - nazywaną też wcześniej m.in. Halą Targową na Koszykach.
Powstanie hali i okres międzywojenny
Decyzja o budowie hali targowej zapadła w związku z dynamicznym rozwojem południowych dzielnic Warszawy, a dokładniej - terenów dzisiejszego Śródmieścia Południowego. W podobnym czasie powstały m.in. Hale Mirowskie. Założenie było proste: należy przenieść nie najlepiej zorganizowane, tradycyjne targowiska w sprawniej działające, nowoczesne i bardziej higieniczne warunki.
Hala Koszyki została wzniesiona w latach 1906-1909 w modnym ówcześnie stylu secesyjnym i według projektu Juliusza Dzierżanowskiego. Budynek składał się z korpusu głównego oraz dwóch prostopadłych skrzydeł bocznych. Jak na początek XX wieku był bardzo nowoczesny, a do tego - ciekawie zdobiony. Dekoracje rzeźbiarskie pojawiły się na elewacjach (ich autorem był Zygmunt Otto), z kolei nad wejściami do oficyn bramnych umieszczono portrety zwierzęce (wół) - jedne z nielicznych w Warszawie.
Inne ciekawe zdobienia to m.in. płaskorzeźba z Syrenką, a także bukiety kwiatów i owoców. Co ważne, bardzo funkcjonalnie zostały zaplanowane same stoiska i stragany. Przykładowo te z żywymi (!) rybami wyposażono w baseny, a te z mięsem - w marmurowe lady. Hala zaczęła oficjalnie swoją działalność 2 marca 1909 roku. Część stoisk jednak wynajęto dopiero po I wojnie światowej.
Wojna i w stronę demokracji
Hala była ważnym miejscem handlowym przez cały okres międzywojenny, zachowując swoją funkcję także po 1 września 1939 roku. Pierwsze poważne uszkodzenia pojawiły się już w 1943 roku (efekt nalotów radzieckich). Mimo że sprawnie odbudowano stragany, wkrótce wybuchło Powstanie Warszawskie - a to już przyniosło hali zniszczenie w przeważającej części. Odbudowę przeprowadzono pod koniec lat 40., ale w uproszczonej formie, bez części detali.
Z kolei lata 50. to już przebudowa i powiększenie hali. Przez cały okres PRL Hala Koszyki była ważnym miejscem zakupowym dla warszawiaków. Mimo że popularna, a przy tym dość wcześnie (bo w 1965 roku) wpisana do rejestru zabytków, z czasem coraz bardziej niszczała. Nie przeprowadzano remontów ani koniecznych konserwacji.
Zburzenie i rekonstrukcja
W 2009 roku halę nabyła firma Avestus Real Estate. Wtedy też zaczęły się problemy - nowy właściciel postanowił niemal całkowicie zburzyć budynek (zachowano tylko dwie oficyny bramne oraz część ściany z głównym wejściem), i to mimo dużych wątpliwości konserwatora zabytków, nie mówiąc już o opinii publicznej. Jednocześnie jednak zapowiadano rekonstrukcję, i to z maksymalnym odtworzeniem historycznej architektury z elementami, które dotrwały do naszych czasów.
Tak się jednak nie stało i los Hali Koszyki wydawał się przypieczętowany - po prostu zniknęła z mapy Warszawy. Sytuacja zmieniła się w 2012 roku wraz z nowym właścicielem - spółką Griffin Group. Po 4 latach, w październiku 2016 roku, otwarto zrewitalizowaną halę. Za projekt architektoniczny odpowiadała pracownia JEMS Architekci, za wnętrza zaś - Medusa Group.
Historia i współczesność pod jednym dachem
Oczywiście w stosunku do pierwowzoru „nowa” Hala Koszyki przeszła sporą metamorfozę. Niemniej udało się chociażby odtworzyć charakterystyczną konstrukcję stalową (pomalowaną na zielono jak w oryginalne), a także przywrócić przynajmniej część dekoracji rzeźbiarskich, materiałów wykończeniowych (m.in. płytki ceramiczne) i innych detali, jak szyldy historycznych sklepów.
W efekcie Warszawa zyskała nową architektoniczną ikoną - z elementami secesyjnymi zgodnie z pierwotnym projektem, industrialnymi i tymi współczesnymi. Co ważne, do hali wrócił handel! Tyle że już w mniej „egalitarnej” formie niż kiedyś. Pojawiają się głosy krytyczne, że jednak grupą docelową jest klasa średnia i wyższa.
Niemniej warto docenić większy wysiłek, by przywrócić miastu charakterystyczny budynek - tym bardziej że mnóstwo historycznej zabudowy Warszawy zostało bezpowrotnie stracone. Zrewitalizowana Hala Koszyki tętni życiem, zachwyca licznymi restauracjami (w tym gigantycznym Barem Koszyki) i ciekawymi sklepami, a także przestrzeniami ekspozycyjnymi - m.in. dla mniejszych targów czy wystaw sztuki.
Zdjęcie otwierające artykuł: Wnętrze odbudowanej hali Koszyki (2016), fot. Adrian Grycuk, praca własna (Wikipedia)