Meble Józefa Chierowskiego przeszły do historii polskiego designu. Reprodukowane są do dziś. Zwłaszcza jeden, który powstał z przypadku.
Okres powojenny w Polsce był czasem ogromnych przemian społecznych, które doprowadziły m.in. do rewolucji we wnętrzach. Wyrównywano różnice społeczne, by zapewnić powszechny dostęp do edukacji. Po wojnie zaczęto masowo budować osiedla. Pojawiły się mieszkania z kuchnią i z prywatną łazienką, co było nowym standardem w porównaniu do czasów przedwojennych. Liczba metrów kwadratowych na osobę została ograniczona, więc konieczne było zaprojektowanie nowego rodzaju mebli. Małe mieszkania wymagały niewielkich, wielofunkcyjnych i lekkich mebli, które można było przenosić z miejsca na miejsce i dostosowywać do różnych funkcji.
Nowoczesne polskie meble z lat 50. i 60.
Dostępność nowych materiałów, takich jak sklejka, metal i plastik, a także nowe technologie, wychodziły naprzeciw projektantom. W latach 50. i 60. oferta dostępnych na rynku mebli znacznie wzrosła, a rozwój produkcji przemysłowej zapoczątkował nową gałąź - wzornictwo przemysłowe. Co za tym idzie pojawił się zawód projektantów przemysłowych, którzy byli zatrudniani w zakładach produkcyjnych, m.in. w Świebodzickiej Fabryce Mebli oraz w Dolnośląskich Fabrykach Mebli. Powstały też profesjonalne instytucje zajmujące się szeroko pojętym wzornictwem, jak IWP - Instytut Wzornictwa Przemysłowego czy Wydziały Wzornictwa, które wspierały projektantów i inspirowały ich, zapewniając bazę naukową, techniczną i materiałową.
Styl polskiej "nowoczesności" wykorzystywał kształty trapezowe i paraboliczne, nawiązywał do abstrakcji organicznej. Nowoczesne meble były popularyzowane przez krajowe wystawy mebli, albumy fotograficzne lub prasę codzienną.
Formalnie nowoczesne polskie meble z lat 50. i 60. nie odbiegały jakością i stylem od światowych trendów wzorniczych. Kontynuowały tradycję polskiej sztuki z okresu międzywojennego (Spółdzielnia Artystów Plastyków „Ład”). Rozkwitło nie tylko meblarstwo, ale również wzornictwo tekstylne.
Po zachłyśnięciu się zachodnim wzornictwem, krzesła, fotele i stoliki z czasów PRL-u wróciły dziś do łask. Jednym z powodów jest na pewno moda na retro. Zaczynamy doceniać to, co polskie, spoglądając z dumą na rodzime wzornictwo z lata 50. i 60.
Nowe pokolenie projektantów mebli w latach 50. i 60.
Wśród projektantów mebli lat 50. i 60. szczególnie dali się zapamiętać Roman Modzelewski (fotel RM58), Rajmund Teofil Hałas (krzesła 200-190 o charakterystycznych oparciach w kształcie półksiężyca lub rogalika), Aleksander Kuczma (krzesło KA 237) i Józef Chierowski. Oraz anonimowe meble: fotel Stefan czy komody z zestawu Sirius.
Józef Chierowski - ikona designu
Chierowski urodził się we Lwowie w 1927 roku. O jego życiu prywatnym wiadomo niewiele. Już w dzieciństwie ciągnęło go do sztuki, a najbardziej do architektury. Ciągle coś konstruował. Dyplom we wrocławskiej Akademii Sztuk Pięknych utwierdził go w przekonaniu, że podjął dobrą decyzję. Józef Chierowski z tą uczelnią związał się na stałe.
Odwilż sprawiła, że wielu twórców mogło realizować własne pomysły. Zniesiona została cenzura i coraz większy nacisk kładło się na tanie, komfortowe i starannie wykonane meble. Nic dziwnego, że właśnie na ten okres przypadają najciekawsze projekty Józefa Chierowskiego.
Mimo wielu komplementów, zasług i nagród, jakie spływały na Chierowskiego po wspaniałym sukcesie, artysta nie lubił się wyróżniać. Na co dzień można go było spotkać na zajęciach ze studentami, gdzie opowiadał o designie i ciekawostkach związanych z pracą w Świebodzicach. Gdy pod koniec lat 70. zrezygnował ze stanowiska i założył Pracownię Projektowania Mebla, wielu studentów nie potrafiło mu przebaczyć tej decyzji.
Inne projekty Chierowskiego
Józef Chierowski jako projektant nie przestawał zaskakiwać. Był twórcą… pianin! Wykonane przez niego pianina i inne instrumenty muzyczne dla Wytwórni Instrumentów Muzycznych w Kaliszu i Legnicy są oryginalne i bardzo praktyczne, stanowiąc o rozległej wiedzy projektanta.
Nie stronił od innych zajęć i chętnie się w nie angażował. Aranżacje wrocławskiej i kaliskiej Wojewódzkich Bibliotek Publicznych, ZETO i kilku przychodni lekarskich sprawiły, że Józef Chierowski znowu stał się rozpoznawalny. On sam o wielką popularność nie zabiegał, wolał, by mówiły o nim jego projekty. Mimo kultowego, do dziś produkowanego fotela, Józef Chierowski cieszył się międzynarodową sławą, pozostał w cieniu wielkiego dzieła aż do śmierci w 2007 roku.
Meble Józefa Chierwoskie hitem swoich czasów
Fotel 366 - trafiony przypadek
Chierowski był związany ze Świebodzicką Fabryką Mebli, a jego przygoda z tym miejscem rozpoczęła się zupełnie przypadkowo. W 1962 roku wybuchł w fabryce pożar, co oznaczało najgorsze - brak asortymentu do sprzedaży i widmo upadku. Chierowski znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Dostał prestiżowe zadanie polegające na przygotowaniu prostego, nie wymagającego demontażu mebla. Dyrektorzy firmy musieli bowiem wskrzesić linię produkcyjną krzeseł. Jedyna nadzieja pozostała w młodym projektancie.
Józef Chierowski dla tej fabryki właśnie zaprojektował słynny fotel 366. Można powiedzieć, że projekt powstał na zgliszczach Świebodzickiej Fabryki Mebli. Fotel 366 uratował produkcję i w niedługim czasie szybko i niewielkim kosztem fabryka nadrobiła straty. Przez 20 lat w Dolnośląskich Fabrykach Mebli wyprodukowano ponad pół miliona krzeseł.
Fotel 366 o przydomku "Chierek" stał się ikoną polskiego wzornictwa. Znalazł swoje miejsce nie tylko w mieszkaniach, ale również w hotelach czy restauracjach. Stał się hitem swoich czasów, który przetrwał do dziś. Produkowany był w odcieniach ciemnej zieleni, brązu i bordo.
VAR - krzesło do brydża
Krzesło VAR, zwane także potocznie Aga, zostało zaprojektowane w połowie lat 70. Inspiracja przyszła podczas codziennych partyjek brydża. Żarty znajomych, że Chierowski powinien zaprojektować wygodne siedzisko przystosowane do długich rozgrywek, przerodziły się w rzeczywistość.
Premiera siedziska VAR zbiegła się z ówczesną falą fascynacji klubami dyskusyjnymi i czytelniczymi. Powstały pierwsze Empiki, czyli kluby prasowe. Jeden z nich, we Wrocławiu, został zaprojektowany przez samego Chierowskiego.
Zajączek - uszaty fotel
Fotel 300-177, znany też jako Bunny, to kolejny słynny projekt Chierowskiego. Przydomek zawdzięcza charakterystycznym podłokietnikom przypominającym długie zajęcze uszy. Fotel był produkowany już na początku lat 60. XX w. przez Świebodzińskie Fabryki Mebli oraz przez Gościńskie Fabryki Mebli. Był lekki, poręczny, nie zajmował dużo miejsca, a dzięki szeroko rozstawionym nogom przypominał nieco składane krzesło turystyczne.
Dzisiaj fotele i krzesła Józefa Chierowskiego reprodukuje marka 366 Concept, która ma wyłączną licencję na te meble. Jej przygoda z projektami lat 50. i 60. zaczęła się od fotela 366 (stąd nazwa firmy), które tak jak przed laty pozostaje najlepiej sprzedającym się meblem w ofercie tej marki.