Niewielkie kompozycje w szkle, które tętnią życiem o każdej porze roku, pozwalają cieszyć się pięknem natury we własnym domu.
Krajobrazy zamknięte w szklanych słojach to samodzielne ekosystemy, które trwają i cieszą nas zielenią, choć nie potrzebują prawie wcale naszej ingerencji. Szklane naczynie z ogrodem można postawić właściwie w każdym pomieszczeniu. To, na co trzeba zwrócić uwagę, to dobór roślin, które mają zamieszkać w szklanych ścianach.
Dobór roślin do szklanego ogrodu
Do szklanego ogrodu wybieramy tylko gatunki wolnorosnące i karłowe oraz zestawiamy ze sobą te o podobnych wymaganiach. Mogą być to sucholubne i kochające słońce kaktusy oraz sukulenty albo rośliny znoszące półcień, często pochodzące z tropików, takie jak fitonie, miniaturowe skrzydłokwiaty, asparagus pierzasty czy znany wszystkim bluszcz.
Najłatwiejsze w utrzymaniu są otwarte, szerokie szklane ogrody z kaktusami lub sukulentami. Słoje, misy, kule, nieużywane akwaria… właściwie wszystko, co ma szklane ścianki, możemy wykorzystać do posadzenia tych niezwykle cierpliwych i niewymagających roślin
Żeby poczuły się jak u siebie w domu, wystarczy zapewnić im przepuszczalne podłoże (przeznaczone do uprawy dla kaktusów) i udekorować kilkoma warstwami piasku lub żwirku. W domowej minipustyni można też umieścić muszle znad morza czy małe patyczki, ale lepiej nie przesadzać z dodatkami. Pustynia to wszak kwintesencja minimalizmu. Jeśli mamy naprawdę bardzo mało miejsca i jeszcze mniej czasu na pielęgnację miniogródka, wybierzmy malutkie oplątwy. Dadzą sobie doskonale radę w wiszącej szklanej kuli lub naczyniu w kształcie żarówki.
Miejsce przez większą część dnia skąpane w cieniu będzie idealne dla słojów z gatunkami tropikalnymi (zarówno tych zamkniętych, jak i otwartych). Takie kompozycje to świetna dekoracja nie tylko do zacisznej biblioteki, ale również do łazienki czy kuchni. Rośliny ozdobione mchem i pokręconymi kawałkami korzeni przypominają do złudzenia fragmenty tropikalnej dżungli.
Pielęgnacja zamkniętego słoja z roślinami
Pielęgnacja zamkniętego słoja z roślinami tropikalnymi wymaga trochę uwagi - trzeba sprawdzać, ile wody skrapla się na ściankach naczynia, czy rośliny nie zaczęły się za mocno rozrastać (nie powinny dotykać do ścianek, więc je przycinamy) i czy ich liście nie pokrywa niepokojący nalot świadczący o chorobie. Żyjemy w coraz większym pośpiechu, na wszystko brakuje nam czasu, nawet na zebranie myśli, nie mówiąc już o odpoczynku. A szklany ogród żyje swoim tempem, powoli, nigdzie się nie spieszy. Warto więc mieć go w zasięgu wzroku, żeby brać z niego przykład.