Dobry plan to połowa sukcesu

Zaplanowanie terminu, zatrudnienie ekipy remontowej, ustalenie wszystkich prac, które zamierzamy wykonać i poinformowanie administracji oraz sąsiadów o uciążliwościach związanych z remontem to dopiero początek planowania przedsięwzięcia. Czeka nas jeszcze wykonanie kosztorysu. Brzmi poważnie, jednak jest to czynność niezbędna, jeśli chcemy zaoszczędzić na remoncie i zmieścić się w budżecie przeznaczonym na remont.

Aby wykonać kosztorys, należy:

• zmierzyć każde pomieszczenie (szerokość, długość i wysokość) i obliczyć powierzchnie płaszczyzn,

• zastanowić się, czy elementy wymagające podłączeń do instalacji pozostają na swoim miejscu, czy też chcemy przenieść w inne miejsce wannę, umywalkę lub gniazdka elektryczne - to będzie niezbędne do podjęcia decyzji o zatrudnieniu ekip instalatorskich,

• ustalić koszt zatrudnienia fachowców, jeśli remontu nie wykonujemy samodzielnie,

• na podstawie wymiarów pomieszczeń ustalić ilość potrzebnych materiałów, a następnie wycenić je w miejscu zakupu,

• wybrać i wycenić elementy wyposażenia,

• pamiętać o zakupie akcesoriów takich jak gniazdka i włączniki, baterie do sanitariatów, listwy wykańczające, oświetlenie, oraz narzędzia do wykonania remontu.

Wykonując kosztorys remontu lub wykończenia nowych wnętrz warto dodać do kwoty podsumowującej około 10-20% „wolnych środków”. Nie oszukujmy się, zawsze w trakcie remontu „wyjdą” nieprzewidziane sytuacje zwiększające koszt remontu takie jak konieczność modernizacji instalacji, zmiana koncepcji aranżacyjnej, lub zwyczajnie zapomnimy zamieścić w kosztorysie któregoś z ważnych elementów remontu.  

Wybór ekipy remontowej - kluczowa decyzja, która ograniczy koszty

Czy casting na ekipę remontową jest potrzebny? Nie jest, ale pod warunkiem, że zatrudniamy ekipę z polecenia kogoś zaufanego. W przeciwnym wypadku, zatrudniając niesprawdzonych fachowców, ryzykujemy utratę pieniędzy. Oszczędność na ekipie remontowej absolutnie nie oznacza negocjacji ceny ich pracy, choć miło byłoby, gdyby ta była przystępna. Po prostu nieprofesjonalna ekipa narobi więcej szkód, niż pożytku, a naprawa źle wykonanej pracy może nas słono kosztować.

Jeśli więc w zastępstwie konkretnej wyceny usłyszymy od wykonawcy „dogadamy się, będzie pan zadowolony”, a zamiast terminu zakończenia remontu „jak się zrobi, to będzie” - wiedzmy, że czas szukać innych fachowców. Najlepiej opinii o ekipie remontowej poszukać w internecie, szczególnie na forach branżowych.

Materiały budowlane i wykończeniowe - gdzie kupować tanio?

Istnieje kilka sposobów na zakup tanich materiałów budowlanych i wykończeniowych:

• odnalezienie marketu budowlanego oferującego korzystne ceny i zakupienie w nim wszystkiego, uzyskując na starcie kartę stałego klienta upoważniającą do uzyskania rabatów i zniżek,

• porównywanie cen w sklepach, marketach, składach i zakup poszczególnych materiałów w miejscach, gdzie jest najtaniej (należy doliczyć koszt dostawy),

• materiały zakupuje ekipa remontowa, korzystając ze swoich zniżek,

• korzystanie z wyprzedaży, promocji za połączenie towarów, zakup ostatnich sztuk kolekcji po cenach promocyjnych, odwiedzenie outletów,

• zakupy w sklepach internetowych, które nierzadko sprzedają materiały w korzystniejszych cenach, niż sklepy stacjonarne,

• poszukiwanie korzystnych ofert w internecie - czasem po budowie lub remoncie pozostają pełnowartościowe materiały, które inwestorzy odstępują za ułamek ceny.

Przydatne triki, które pomogą zaoszczędzić na remoncie

Czy da się zaoszczędzić na remoncie bardziej, niż kupując materiały wykończeniowe w korzystnych cenach? Tutaj oszczędności mogą być naprawdę spore, jednak możemy zrobić zdecydowanie więcej, aby zmieścić się w zakładanym budżecie, a nawet wydać mniej. Zacznijmy od podstaw, czyli oszacowania dotychczasowego stanu mieszkania.

Chcemy wymienić meble? Super, nowe na pewno będą trendy. A co ze starymi meblami? Zamiast wyrzucać na śmietnik, dobrze jest zamieścić ogłoszenie w internecie o sprzedaży i zyskać, zamiast stracić. To również dobra okazja, aby sprzedać dawno nienoszone ubrania, czy obraz, który nie będzie pasował do aranżacji. To rozwiązanie z cyklu „przyjemne z pożytecznym”. Nie dość, że pozbywamy się nieprzydatnych rzeczy, to jeszcze możemy zarobić na tym pokaźną sumkę, która na pewno przyda się podczas remontu.

„Odzysk” - odnów, zamiast wyrzucać

Odnawiając mieszkanie, wcale nie musimy rozstawać się z ukochaną komodą po babci, stołem pamiętającym czasy PRL, czy funkcjonalnym regałem na książki. Wystarczy użyć farby dekoracyjnej lub mikrocementu, aby w kilka chwil relikt przeszłości zmienił się w nowoczesny element wyposażenia wnętrz. Przemalować możemy dosłownie wszystko: stare drzwi, fronty kuchenne, grzejnik, a nawet boazerię.

Boazeria jest tym elementem, który przysparza wiele problemów. Po jej demontażu pozostaję nieestetyczne otwory w ścianie i często konieczne jest położenie nowych tynków. Pomalowanie jej na biało jest pomysłem doskonałym. Nie dość, że unikamy szerokiego zakresu prac, to zyskujemy nowoczesne białe powierzchnie nawiązującego do popularnych stylów wnętrzarskich takich jak skandynawski, rustykalny, vintage, czy angielski. Tym sposobem stajemy się również „eco” - wspieramy naturalne środowisko, dając przedmiotom drugie życie w zastępstwie powiększenia stosu śmieci na wysypisku.

A może przemalować płytki, zamiast demontować?

Postęp technologiczny w branży budowlanej zauważalny jest gołym okiem, jednak nie tylko fachowcy korzystają z „nowinek”, również właściciel mieszkania może dokonać spektakularnej metamorfozy za pomocą nowoczesnych i łatwych w użyciu produktów. Zamiast kuć kafelki na ścianach i podłogach, robiąc w mieszkaniu spory bałagan, warto je pomalować farbą do płytek, która jest niezwykle wytrzymała i odporna na ścieranie. Za sprawą szerokiej gamy kolorystycznej otrzymamy nowoczesny design w łazience i kuchni w zaledwie w jeden dzień.

Równie dobrze sprawdzają się panele winylowe, które można położyć na istniejące już powierzchnie. Oszczędność na remoncie jest tu ogromna - nie tracimy czasu na demontaż niemodnych już okładzin i zakup oraz położenie nowych, a stare podłoże wykorzystujemy jako bazę do innych produktów.

Czy da się zaoszczędzić na remoncie, nie tracąc jakości?

Odwieczny dylemat inwestorów - zrobić drogo i solidnie, czy tanio i byle jak. Wcale nie musimy mierzyć się z takimi dylematami. Często tak naprawdę płacimy za markę. Co to oznacza? Tylko tyle, że często materiał charakteryzujący się dokładnie takimi samymi parametrami, a produkowany przez mniej znaną firmę jest znacznie tańszy. Dobrze jest wyważyć i wypośrodkować rodzaj i cenę materiałów. Zdecydowanie nie warto kupować tych najtańszych „no name”, które odznaczają się raczej mierną jakością. Sięgnijmy po te ze środkowego przedziału cenowego, sprawdzając najpierw ich parametry i właściwości.

Na czym absolutnie nie warto oszczędzać podczas remontu?

Przyjęło się, że na wszystkim można zaoszczędzić, remontując lub urządzając mieszkanie. I tak jest, ale czy warto? Remont robimy raz na kilka lat, jednak niektóre elementy służą nam przez lat kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt. Kupując meble wolnostojące lub wyposażenie dekoracyjne możemy pozwolić sobie na zakup tańszych zamienników, ponieważ możemy je łatwo wymienić, jeśli ulegną zniszczeniu lub staną się niemodne.

Inaczej sprawa ma się w przypadku elementów, których wymiana bądź renowacja jest czasochłonna i droga. Nie warto oszczędzać więc na tynkach, okładzinach podłogowych, oknach, kabinie prysznicowej, sprzęcie AGD do zabudowy, oraz oczywiście ekipie remontowej. W myśl zasady „tanio i szybko nigdy nie będzie dobrze, natomiast dobrze i szybko nigdy nie będzie tanio”, warto świadomie wybrać sprawdzoną ekipę z dobrymi opiniami. W zamian część łatwiejszych prac możemy wykonać samodzielnie, oszczędzając na remoncie i wykończeniu wnętrz.

Autor
Remont i wykańczanie wnętrz - na czym można oszczędzić, a na czym absolutnie nie wolno?
Dagmara Kasprzyk-Rogal
Dekorator wnętrz, kosztorysant budowlany, copywriter, wykształcenie ekonomiczno-administracyjne. Kobieta wielu pasji, z których największą jest tematyka wnętrzarska. Od...