Ergonomia w kuchni
Proponuję wykonać zabudowę kuchenną zgodnie z zarysem zasugerowanym przez dewelopera.
Część zabudowy jest widoczna tuż po wejściu do mieszkaniu, więc najlepszym rozwiązaniem będzie zrobienie takich frontów w szafkach, które będą bardziej przypominały meble salonowe niż kuchenne, czyli stawiamy na minimalizm i prostotę, brak klasycznych uchwytów, zabudowanie widocznego na końcu boku szafek blatem.
We wnęce między kominem a ścianą nośną w kuchni (na rzucie po prawej stronie) proponuję postawić lodówkę (w zabudowie) - nie będzie widoczna z salonu, poza tym to jedyne miejsce, które można zabudować po sam sufit - resztę zabudowy proponuję zrobić z podziałem na szafki stojące i wiszące. W wolnej przestrzeni między lodówką a ścianą można umieścić butelki z winem.
Przy ścianie z oknem od prawej strony: niskie cargo, szafka ze zlewem i koszami do segregacji śmieci, szafka narożna z koszami obrotowymi lub półką, płyta grzewcza z piekarnikiem pod spodem. Dalszą zabudowę proponuję zagospodarować szufladami (w układzie: pierwsza płytka, 2 poniżej głębokie) - to najbardziej wygodna forma przechowywania nie tylko drobiazgów, ale również talerzy, garnków, itp. Szafki wiszące do samego sufitu.
Odradzam zakończenie mebli od strony salonu przy pomocy barku - bardziej przydadzą się szafki i większa powierzchnia blatu roboczego, a proponowane wykończenie mebli sprawi, że mimo "wyjścia na salon" będą się dobrze prezentowały.
Rys.1. Rzut aneksu kuchennego. | Inspiracja do wykonania mebli kuchennych, fot. Kuchnie Zajc. |