Vintage w krakowskiej kamienicy
Już od progu jasna przestrzeń mieszkania w kamienicy zachwyca grą światła, formą oraz szlachetnością wykorzystanych materiałów wykończeniowych. Z okien rozpościera się widok na bujną zieleń zwracającą uwagę pary inwestorów, którzy od pierwszego wejrzenia zakochali się bez pamięci w kameralnym mieszkaniu w centrum Krakowa. Założenia oraz wytyczne na temat projektowanego wnętrza mieli bardzo jasno określone - potrzebowali jedynie sprawnej ręki architekta, który przekształci ich wyobrażenia w rzeczywistość. Tak trafili na lokalne biuro projektowe The Line Studio.
Architektki wspólnie z inwestorami już podczas inwentaryzacji podjęły decyzję o zachowaniu pierwotnego układu funkcjonalnego mieszkania. Okazał się on bowiem idealnym układem dla pary - przestrzeń składa się z dobrze doświetlonego salonu z aneksem kuchennym, gabinetu, sypialni oraz łazienki.
Inwestorom zależało na zachowaniu klimatu kamienicy i dostosowaniu projektu wnętrza do atmosfery przedwojennego budynku. Tak też się stało. Salon połączony z aneksem kuchennym jest sercem tego domu. Z ciepłym odcieniem dębu na podłodze wspaniale kontrastuje duża, utrzymana w szarościach klasyczna zabudowa kuchenna. Kolorystyka części dziennej tworzy przytulną atmosferę dzięki dobranym ciepłym odcieniom drewna, dębu na podłodze oraz orzecha na stole z krzesłami. W salonie uwagę zwraca obraz w złotej ramie, który wyszedł spod pędzla Katarzyny Karpowicz („Niebieska kulka”, 2019). Beże, błękity i szarości tworzą przyjazną, zachęcającą do wypoczynku aurę.
Klasyki designu i stuletnie biurko
Ulubionym miejscem Pani domu jest jednak gabinet, w którym uwagę przyciąga piękne, stuletnie biurko Philippa Selva. W rogu stoi lampa podłogowa Hiti firmy FDB Møbler, która charakteryzuje się minimalistycznym designem mocno opartym na duńskiej tradycji projektowej. W kontraście do niej mamy klasyk lampę Nessino firmy Artemide. W gabinecie wyeksponowano również zdjęcia Pawła Pierścińskiego, jednego z bardziej cenionych polskich fotografików.
Prywatna przestrzeń inwestorów składa się z sypialni oraz łazienki. Ściana za łóżkiem wykończona jest boazerią angielską, pozostała część tapetą Sandberg. Drobne, delikatne detale nadają tej tapecie eleganckiego wykończenia. Z kolei lampa w sypialni - Koushi Lamp by Mark Eden Schooley idealnie współgra z lnianym wykończeniem łóżka oraz pościelą z tego szlachetnego materiału. Łazienka główna doskonale zgrywa się ze stylem pozostałej części apartamentu. Na części ścian oraz podłodze położono płytki Mutina. Armatura łazienkowa pochodzi od włoskiego producenta Zucchetti z kolekcji Pan.
Apartament dopracowany z dbałością o każdy szczegół, wypełniony obrazami oraz fotografiami stał się oazą spokoju i relaksu w ruchliwym centrum Krakowa.