Kapitalny remont domu z drugiej ręki - urządzono go w błękicie i złocie
Zadanie było intrygujące - całkowite przeprojektowanie domu z „drugiej ręki”, który został wybudowany około dziesięciu lat temu w Gliwicach w stylu minimalistyczno-skandynawskim. Nowi właściciele, czyli para z trójką dzieci, pragnęli czegoś całkowicie innego; co więcej - remont miał być naprawdę kapitalny oraz pod klucz. Tak, by państwo domu nie musieli przejmować się niczym.
Projekt swojego wymarzonego miejsca na świecie powierzyli pracowni wnętrz Minterior, wiedzieli bowiem, że to studio jako zespół projektantów, architektów i grafików ma ogromne doświadczenie w tworzeniu kreatywnych rozwiązań dopasowanych idealnie do potrzeb swoich klientów.
- Projektowanie tego wnętrza było utrudnione, ponieważ musieliśmy zachować całą funkcjonalność domu bez zmian lokatorskich w postaci wyburzeń ścianek bądź dobudowań - opowiada Marzena Miszczyk-Brzozowska, właścicielka Minterior, której energii i radości nie da się nie ulec. Remont generalny zakładał wymianę drzwi, podłóg, armatury, kafli. Do tego całkowita zmiana kolorystyki oraz wystroju wnętrza. Ta ogromna metamorfoza miała się odbyć pod hasłem: „powiew nadmorskich rezydencji”.
Ponadczasowa elegancja w domu w Gliwicach
Właściciele pragnęli wnętrz jasnych, urządzonych elegancko i ponadczasowo, ale z odrobiną ekstrawagancji, sztuki, dobrego designu. - Moją wizją było połączenie trzech stylów w jedną ciekawą i niepowtarzalną kompozycję. Ostatecznie więc pojawiły się tutaj elementy stylu klasycznego - jak choćby sztukaterie czy użycie złota, stylu hamptons w postaci koloru niebieskiego, jasnego beżu i dekoracyjnych dodatków, oraz stylu nowojorskiego, który cechuje się szykowną nonszalancją i artystowskim zacięciem - mówi Marzena.
Ogromną rolę w projekcie grają kolory. - Dobór to nasza propozycja, ale również odpowiedź na potrzeby inwestora, który chciał mieć na co dzień odrobinę wakacyjnego luzu - opowiada architektka. Tę swobodę w podejściu do przestrzeni mieszkalnej podkreśla brak ściśle ustalonych i mocno zaakcentowanych stref w otwartej przestrzeni dziennej na parterze. Rytm nadaje tu raczej oświetlenie, które subtelnie sugeruje przeznaczenie danej strefy.
Tym, co zachwyca w projekcie, jest niezwykła konsekwencja we wszystkim oraz globalne myślenie o całości projektu. Motywy, kolory, wzory, detale pojawiają się w różnych miejscach domu i prowadzą ze sobą cichy dialog o pięknie, komforcie oraz co najważniejsze…o wspólnym życiu rodziny.