Andrzej lubi obdarowywać prezentami i zaskakiwać nimi swoją żonę, Basię. Kiedyś dał jej spaniela, po którego pojechał specjalnie do Poznania. Jednak największą niespodzianką był... ich własny dom. Mieli już kupioną działkę i projekt. Jednak Andrzej cały czas ociągał się z rozpoczęciem budowy. Tłumaczył żonie, że sytuacja na rynku jest niekorzystna, opowiadał o długiej liście swoich zobowiązań i przekonywał, że tak naprawdę najlepiej będzie zacząć na wiosnę.

W tym samym czasie, w tajemnicy, prace na działce szły pełną parą! Kiedy Basia przypadkowo pojechała tam późną jesienią, oniemiała. Właśnie zaczęto wyprowadzać drugą kondygnację! - Złapałam za telefon i zadzwoniłam do Andrzeja, żeby powiedzieć, że coś dziwnego dzieje się na naszej posesji i wtedy wszystko się wydało...

Salon w klasycznym stylu Salon w klasycznym stylu z półokrągłą ścianą z okien Kaflowy piec w salonie w klasycznym stylu

Kaflowy piec w salonie jest niezwykły, bo identyczny stoi w jednym z zamków w Bawarii. Ten jest oczywiście tylko współczesną wierną kopią. Działa jednak bez zarzutu – świetnie utrzymuje ciepło, a poza tym widać w nim ogień, co dla gospodarzy nie jest bez znaczenia.

Przy projektowaniu wnętrza od początku najważniejsze były trzy elementy: schody, kuchnia i piec. To stało się wytyczną dla projektantki, Moniki Zakrzewskiej z pracowni Desimo, która starała się połączyć w całość i wprowadzić w życie pomysły właścicieli. - Oboje mieli bardzo sprecyzowane wymagania i trzeba to było umieścić we wspólnej przestrzeni, a nieraz użyć nie lada wyobraźni, by oryginalne wizje przekuć w realny projekt - wspomina architektka.

Drewniane, kręte schody w kształcie ślimaka były konstrukcyjnym wyzwaniem - w całym swym biegu zmieniają szerokość stopni prawie o metr, zwężając się ku górze. Rodzice Basi mają podobne schody w swoim domu, tyle że odlane z betonu. Te miały być lżejszą wersją tamtych i jednocześnie ozdobą nie zabierającą zbyt dużo przestrzeni.

Jadalnia w klasycznym stylu Kuchnia w angielskim stylu otwarta na klasyczną jadalnię
Jadalnia. Tutaj przy okrągłym stole Ludwik Styl rodzina zasiada do wspólnych posiłków w weekendy oraz podczas uroczystości rodzinnych. Ze znajomymi Basia i Andrzej wolą spotykać się poza domem.

Piękny piec był marzeniem gospodarzy - wypatrzyła go Basia w katalogu firmy specjalizującej się w wiernych replikach pałacowych pieców. Jego pierwowzór ogrzewał jeden z pałaców w Bawarii, a wybrali go ze względu na duże palenisko. - Taki piec spełnia kilka funkcji - mówi Andrzej - jest oryginalną dekoracją, wspaniale utrzymuje ciepło, a poza tym jest jak kominek, w którym dobrze widać palące się drewno. Zwykle te wszystkie ładnie zdobione piece mają małe okienka, a nasz jest wyjątkowy. Bardzo możliwe, że to jedyny taki model w Polsce.

Kuchnia w angielskim stylu miała być duża, przestronna i w stonowanych barwach. To zdecydowanie serce tego domu. Tutaj w przeważającej części koncentruje się życie domowników. - Codziennie jemy wspólne śniadania. Traktujemy to jak nasz rodzinny rytuał - opowiada Basia - Bardzo go pielęgnuję, bo potem w ciągu dnia nie ma zbyt wielu takich wspólnych chwil.

Kuchnia w angielskim stylu Kuchnia w angielskim stylu - wyspa kuchenna Kuchnia w angielskim stylu - wyspa kuchenna
Kuchnia. Drewniane lakierowane meble wykonano na zamówienie. Styl angielski nie był priorytetem, ale okazało się, że najlepiej pasuje do całości wnętrza. Nowoczesne stalowe sprzęty AGD (piekarnik, kuchenka mikrofalowa do zabudowy, lodówka) schodzą na drugi plan przy bogato zdobionych meblach i frezowanych blatach z granitu. Natomiast wyeskponowane zostało miejsce do gotowania. Zabudowa z rzeźbionymi pilastrami i gzymsem, przypominająca dawne stanowisko piecowe, skrywa okap (jak najbardziej nowoczesny). Gotuje się tu na pięciopalnikowej płycie gazowej.

Obiady najczęściej jadamy w mieście, ponieważ oboje pracujemy i zwykle do późna przebywamy poza domem. Również w kuchni odbywa się większość nieoficjalnych spotkań, bo przy dużym, wygodnym blacie można nie tylko przygotowywać posiłki, ale i posiedzieć, swobodnie pogawędzić czy - pijąc kawę - obejrzeć wiadomości. Tutaj bowiem swoje miejsce znalazł telewizor, co także sugeruje, gdzie najczęściej przebywają domownicy.

W salonie chodziło przede wszystkim o przestrzeń i światło. Półokrągła ściana z okien pierwotnie miała się składać z wygiętych szyb, jednak by udźwignąć konstrukcyjnie całość oraz zachować warunek Andrzeja (antywłamaniowe szyby) zwiększono dwukrotnie liczbę belek, a okna wstawiono proste. Za nimi rozciąga się widok na ogród, który wiosną i latem zamienia się w rajską krainę pełną barw. Ta część salonu pełni również niejako funkcję ogrodu zimowego, gdyż często znajdują tu miejsce duże donice z kwiatami.

kręcone schody z kutymi balustradami Kręcone drewniane schody Schody z kutą balustradą
Schody. Drewniane, z kutą barierą, są wyjątkową dekoracją domu. Były też konstrukcyjnym wyzwaniem - nie dość, że mają kształt ślimaka, to zwężają się ku górze zmieniając szerokość stopni prawie o metr. Podpiera je dodatkowo ozdobne kute drzewo. Salon jest o dwa schodki niżej niż reszta domu. Podświetlane ladami stopnie wieczorami, przy zgaszonych pozostałych lampach, tworzą bardzo przytulne wnętrze Na korytarzu, u szczytu schodów - galeria zdjęć. Jest w nich zamknięta historia dwóch rodzin.

Basia uwielbia lampy, to jedno z jej hobby. Starała się wypełnić nimi dom tak, by każda lampa była inna, a jednocześnie, by wszystkie ze sobą korespondowały. Najbardziej lubi wielki żyrandol w salonie, który osobiście przywieźli z Mediolanu, a Andrzej własnoręcznie go zamontował.

Andrzej i Basia intensywnie pracują i w ciągu tygodnia nie spędzają zbyt wiele czasu razem. Rekompensują to sobie realizując różne pasje, które najbardziej ich łączą. Jedną z nich są podróże.

Sypialnia - styl kolonialny + design Kolonialna sypialnia z czerwonymi akcentami Przechowywanie w sypialni - skrzynia i szafa
Sypialnia. Jest urządzona bardzo prosto, wypełniona tylko niezbędnymi sprzętami, jednak i tu widać troskę o szczegóły - proste, czerwone szafki na kółkach i ustawione na nich designerskie lampy tworzą ładny kontrast z kolonialnym, ciężkim dębowym łóżkiem i ustawioną w jego nogach skrzynią.

- Przynajmniej raz w roku wybieramy się na trzytygodniowy, rodzinny urlop i za każdym razem staramy się odwiedzać inne miejsce, choć często droga wiedzie przez Paryż - mówi Basia. - Podczas tych wyjazdów tak naprawdę się poznajemy, mamy czas przyjrzeć się naszym dzieciom - dodaje.

Z podróży przywożą sporo pamiątek, jednak najczęściej nie trafiają one do domu. Tutaj, we wnętrzach w klasycznym stylu, które zostały zaprojektowane z dbałością o szczegóły, Basia woli się otaczać przedmiotami, które przywołują jej na myśl rodzinne, polskie tradycje. Dlatego nie chce wprowadzać obcych wpływów i kulturowego miszmaszu. - Nasz dom opowiada naszą historię, a pasje pozostają niejako na zewnątrz - opowiada.

Elegancka toaleta Elegancka toaleta Bateria umywalkowa z kryształowymi kurkami
Toaleta na parterze utrzymana jest w klasycznym stylu całego domu. Elegancji dodaje je ceramika Duravit i bateria Villeroy & Boch z kryształowymi kurkami. Słomiane kuferki dyskretnie przypominają o podróżniczej pasji gospodarzy, i znakomicie wpisują się w styl wnętrza. A przy okazji można w nich schować łazienkowe drobiazgi, które nie powinny być na widoku.

- Jestem przekonany, że żaden facet nie potrafi wnieść do wnętrza tyle przytulności i ciepła, co kobieta - mówi Andrzej - To, jak wygląda nasz dom, to zasługa Basi. Chociaż każdą decyzję konsultowaliśmy i wspólnie dokonywaliśmy kluczowych wyborów odnośnie materiałów czy wyposażenia, to jednak cały klimat jest zawarty w dodatkach, a tę działkę całkowicie zagospodarowała moja żona. Ja, jak to mężczyzna, nie potrafię się skupiać na szczegółach i bibelotach, ale to właśnie one dodają tutaj cukru, a ja bardzo lubię słodycze - kwituje z uśmiechem.