Wrocławski apartament w stylu urban jungle - zamieszkała w nim czteroosobowa rodzina!

Urokliwa lokalizacja na zachodnich obrzeżach Wrocławia skusiła Klientów Moniki Staniec do zakupu wymarzonego apartamentu. Położony wśród niskiej zabudowy budynek wielorodzinny w otoczeniu zieleni, mieści w sobie mieszkanie klientów, które znajduje się na drugiej i trzeciej kondygnacji. Już od wejścia zaprasza przestronna klatka schodowa, a sam apartament ma ekspozycję na słoneczną stronę świata. Dzięki temu przez cały dzień wnętrza są ukojone promieniami słonecznymi, a codzienne życie toczy się tu w otoczeniu pięknych elementów wystroju i wśród licznej zieleni roślin. 

Projekt wnętrz został stworzony dla czteroosobowej rodziny: rodziców i dwóch córek oraz pieska Perełki. Właścicielka Agnieszka Szatkowska jest instruktorem technik oddechowych i Metody Wima Hofa. Skierowali się do architekta wnętrz Moniki Staniec z polecenia znajomych, którym projektowała ona wcześniej apartament w stylu loftowym. Jednak w wypadku tego wnętrza założeniem było stworzenie przytulnego, nowoczesnego wnętrza w klimacie urban jungle.

Klienci bardzo jasno określili swoje oczekiwania: wnętrze z dużą ilością jakościowych materiałów, ergonomiczne i funkcjonalne. Brzmi tak, jak potrzeby prawie wszystkich Klientów Moniki Staniec, jednak w powyższych oczekiwaniach znalazło się również stwierdzenie „ufamy Pani w propozycjach”. Po prezentacji pierwszych idei, pomysłów, Klienci złapali wspólny język z Moniką Staniec. Powierzyli jej projektowanie wnętrz ich przyszłego domu, kolejno akceptując nowe propozycje. Oczywiście szły za tymi propozycjami solidne argumenty projektantki wnętrz i mocne propozycje materiałowe oraz przestrzenne. Wzajemne zaufanie zbudowało najpiękniejszy dom, jaki mogli sobie wymarzyć klienci.

Dwupoziomowe mieszkanie o metrażu ponad 100 m2! Ma zieloną kuchnię i boho dodatki!

Apartament mierzy ponad 100 m2, a składają się na niego: przedpokój z klatką schodową, salon z jadalnią, aneks kuchenny, dwie sypialnie na dolnym poziomie, biuro z opcją pokoju dla gości, łazienka, pralnia oraz sypialnia i łazienka na poziomie górnym. Całość została zaaranżowana w taki sposób, żeby strefy przepływały się wizualnie i estetycznie.

Użyte zostały materiały w myśl less is more, przeplatają się one poprzez różne pomieszczenia i tworzą efektowną całość. Uwagę należy zwrócić na deski podłogowe od Kaczkan, które tworzą naturalną bazę dla pozostałych materiałów takich jak: betonowe płyty na ścianach w przedpokoju i na klatce schodowej, antyczne lustra w kuchni i przedpokoju, kafle z rysunkiem betonu i beżowego kamienia przypominającego trawertyn.

W przestrzeni kuchni architekt wnętrz zaproponowała efektowne zielone fronty, które doskonale korespondują ze złotymi szafkami i okapem od Ciarko Design. Detale w postaci czarnych linii na krawędziach blatu, są wzmocnione przez złote elementy tuż pod blatem. Czarne uchwyty świetnie działają wizualnie ze sprzętem AGD oraz klasycznymi krzesłami barowymi wypełnionymi rattanem. Ten materiał powtarza się również w krzesłach przy stole w jadalni. A sam stół jest meblem vintage, przyszedł z poprzedniego mieszkania właścicieli.

Przestronności części dziennej dodał fakt wprowadzenia wejścia do biura od strony jadalni. Wstawienie tam drzwi szklanych potęguje ten efekt, a jednocześnie daje barierę dźwiękową do pracy. Imponująca i bardzo wygodna sofa w odcieniu złamanej bieli, jest idealnym dopełnieniem salonu. Tuż nad nią rozpościera się półka, na której stoi spora ilość roślin (ta ilość stale się zwiększa). Rośliny pełnią ważną rolę we wnętrzu w typie miejskiej dżungli. Stoją też obok stołu, wejścia do biura. Jednak to nie koniec natury we wnętrzu. Pan domu spełnił również swoje marzenie o akwarium, którym dopełnił kącik jadalniany.

Przechowywanie w mieszkaniu dwupoziomowym! Jak wykorzystać przestrzeń pod schodami?

Ciekawym i dość trudnym do zaprojektowania we wnętrzu elementem okazały się schody. Miejsce i wielkość otworu przygotowane przez dewelopera okazały się być ciasne, małe, a ponadto w przedpokoju brakowało miejsca do przechowywania.

Architekt wnętrz Monika Staniec znalazła na to sposób! Schody nabrały specyficznej bryły, podstopnice zostały ustawione pod skosem, balustrady są szklane, a pod schodami znalazło się miejsce na pojemne szuflady na obuwie. W przedpokoju natomiast, w pierwotnym miejscu, gdzie było wejście do biura, zostały zbudowane szafy na odzież. Tutaj nie ma elementów przypadkowych, wszystko jest przemyślane i zgodne z potrzebami domowników.

Parter to jeszcze łazienka, która ma bardzo naturalny oddźwięk. Piękne i jakościowe kafle zostały użyte jako baza do neutralnych kolorystycznie mebli i ceramiki. Wybór w tym przypadku jest równie nieprzypadkowy, a jest nim seria ONE od Geberit, wraz z wbudowanym modułem DuoFresh. Podwójna umywalka Koło z serii Traffic – przy dwóch córkach jest to niezbędny sprzęt.

Podział mieszkania na strefy 

Wchodząc na piętro apartamentu wita ogromna przestrzeń, która tworzy sypialnię i łazienkę. Jest to strefa intymna właścicieli. W łazience znajduje się prysznic z odpływem liniowym CleanLine od Geberit, świetnie zainstalowanym, tuż przy ścianie. Umywalką z serii Variform od Geberit i miską ONE Geberit, również z modułem DuoFresh, który zabiera nieprzyjemne zapachy z pomieszczenia. Łazienka ma sporą ilość miejsca do przechowywania, zarówno w szufladach pod szafką umywalkową, jak i w zabudowie tuż nad stelażem wc. Dzięki temu właściciele mogą się cieszyć komfortem w każdym jego wymiarze.

„Tworzenie wnętrz dla ludzi świadomych, że praca architekta wnętrz jest wartościowa, to najlepsze, co może się wydarzyć w tej pracy. Zaufanie w takich współpracach przybiera innego wymiaru. Powstają wnętrza najlepsze, które są domem dla Klientów.” - mówi Monika Staniec podsumowując współpracę przy projekcie apartamentu w stylu miejskiej dżungli.