Tego roku pochłonęła nas moda na zielone kwiaty doniczkowe. Designerzy, blogerzy i architekci zainteresowali nas trendem urban jungle, który stał się dla wielu inspiracją. Jakie kwiaty wybrać, aby być na topie? Jak o nie dbać, aby przez cały rok wyglądały korzystnie? Podpowiadamy!
Monstera - najbardziej fotografowany kwiat
To absolutny zwycięzca tego sezonu! Monstera skradła serce tysięcy influenserów stając się najczęściej fotografowanym kwiatem na instagramie i pintereście. Czemu zawdzięcza swój sukces? Po pierwsze - głębokiemu odcieniowi zieleni.
Pomysły na wnętrza z butelkową zielenią w roli głównej zaprezentowali wystawcy na mediolańskich targach iSaloni. Z wielkim optymizmem przyjęliśmy ten trend do swoich domów, coraz częściej decydując się na ciemne, głębokie kolory. Jasne i sterylne wnętrza powoli odchodzą do lamusa.
Jak dbać o Monsterę?
Jak dbać o monsterę, aby cieszyła nasze oko zdrowym wyglądem przez długie lata? Zapytaliśmy o to eksperta Pawła Romanowskiego - redaktora portalu Zielony Ogródek.pl.
- Jej ojczyzną są tropikalne lasy deszczowe, dlatego też warunki w domu powinny być do nich zbliżone. Lubi umiarkowanie jasne wnętrza, ale źle się czuje blisko okna. W jasnym miejscu liście będą bardziej powcinane.
Raz na kilka tygodni delikatnie ścieraj kurz z liści mokrą ściereczką i utrzymuj wysoką wilgotność powietrza, bo gdy ma za sucho, ciemnieją jej brzegi liści. Nie stosuj nigdy sztucznych nabłyszczaczy! Nie pozwól ziemi przeschnąć, ale uważaj, by roślina nie stała w wodzie – bo szybko zgnije!
Monstera tworzy ogromną masę zieleni, dlatego zasilaj raz na 2 tygodnie specjalnym nawozem do roślin zielonych. Odpowiednio pielęgnowana monstera może osiągać duże rozmiary (nawet ponad 4 metry), dlatego zadbaj o solidne podparcie - np. palik pokryty mchem, po którym będzie mogła się piąć. Jeśli roślina nie napotka podpory, będzie swobodnie zwisać. - radzi Paweł Romanowski.
Palma idealna do pomieszczeń w stylu boho
Pierwsze skojarzenie, jakie mamy patrząc na palmę, to wspomnienie z dalekich wakacji. Aby zatrzymać je na dłużej, decydujemy się zaprosić palmę do naszego domu czy mieszkania. Na wzrost zainteresowania tą rośliną z pewnością wpływa popularny styl boho, który cechuje się występowaniem etnicznych wzorów, wiklinowych i rattanowych detali oraz egzotycznej roślinności.
Czy klimat wschodniej Europy pozwala na domową uprawę palmy?
- Pod pojęciem "palma" kryje się wiele roślin, które choć wyglądają podobnie, to pochodzą z różnych stron świata. Na szczęście większość z nich jest łatwa w domowej uprawie i ma podobne wymagania.
Zadbaj o jasne stanowisko i dużo miejsca do wzrostu, bo wiele palm to prawdziwe giganty.
Podlewaj je obficie, ale rzadko. Lekki deszczyk, ze spryskiwacza lub prysznica, odświeży je wiosną i latem. Zapobiegnie także brązowieniu liści.
Palmy pochodzą z ciepłych rejonów świata, zapewnij im więc odpowiednią temperaturę uprawy - chłodne miesiące muszą spędzić we wnętrzach, ale od maja mogą zdobić taras, przedłużając wakacje nawet do września.
Najpopularniejsze domowe palmy to daktylowiec, kokos, kariota i liwistona oraz bananowiec (który palmą nie jest, choć wygląda tak jak one). - podpowiada redaktor portalu Zielony Ogródek.pl.
Sukulenty- rozwiązanie dla ogrodowych laików
Sukulenty to wspaniałe rozwiązanie dla ogrodowych laików. Nie wymagają wielkiego zaangażowania, a w grupach tworzą prawdziwą domową oazę. Jak o nie dbać?
- To ogromna i bardzo zróżnicowana grupa roślin, pochodzących z różnych stron świata. W naturze rosną w różnych środowiskach, różnią się więc od siebie praktycznie wszystkim: kształtem, kolorem, rozmiarem oraz wymaganiami.
Maleńkie litopsy przypominają też żywe kamienie, miniaturki kaktusów zmieszczą się w filiżance, ale w rodzinie są prawdziwe giganty, dla których domowy parapet będzie za ciasny.
Popularne są rozetki liści eszewerii przypominają gwiazdki i słoneczka oraz dziesiątki innych - mniej lub bardziej podobnych do kaktusów. Podczas ich pielęgnacji pamiętaj o jednej najważniejszej zasadzie - podlewaj ziemię (nie rośliny) dopiero, gdy przeschnie. Sukulenty nie mogą stać w wodzie, bo szybko zgniją. - mówi Paweł Romanowski.
Las w słoiku
Las w słoiku to stosunkowo nowy trend, który pojawia się zarówno na targach wnętrzarskich, jak i w internecie. Zdążył jednak podbić serca tysięcy internautów.
Pozwala na wprowadzenie do naszego domu natury niczym ze świata hobbitów i nie wymaga przy tym żadnego zaangażowania z naszej strony.
Właściwie przygotowane podłoże pozwala utrzymać roślinę przy życiu nie ingerując w jej ekosystem. Naszym zadaniem jest tylko podlewanie jej raz na kilka tygodni oraz...obcowanie na "łonie natury" zamkniętym w szklanym słoiku. Jak to działa?
Aby samodzielnie wykonać las w słoiku, należy na dnie naczynia umieścić keramzyt ogrodniczy odpowiadający za utrzymanie odpowiedniej wilgotności. Następnie musimy położyć warstwę węgla aktywnego, który chroni roślinę przed bakteriami i grzybami. Na tak przygotowane podłoże wsypujemy ziemię. Ostatnim zadaniem jest stworzenie dowolnej kompozycji z roślin lubiących wilgoć. W słoiku możemy umieścić także mech, kamienie i inne ozdoby. Ważne jest, aby tak przygotowane naczynie szczelnie zamknąć.
Zapytaliśmy naszego eksperta o to, jakie rośliny idealnie nadadzą się do lasu w słoiku.
- Przy tworzeniu ogrodów w szkle kieruj się jedną główną zasadą - nie mieszaj ze sobą roślin o różnych wymaganiach - np. sukulentów i paproci. Wiele ogrodów "nabitych w butelkę" pięknie wygląda przez kilka tygodni, po czym szybko marnieje i zamiera. W otwartych pojemnikach możesz sadzić sukulenty lub karłowe rośliny o dekoracyjnych liściach - np. minifikusy (podobne do bonsai). Do zamykanych butli (gdzie gromadzi się więcej wilgoci) świetnie nadadzą się paprocie, storczyki, fittonie lub bluszcze. Pomyśl także o oryginalnych roślinach owadożernych (np. rosiczkach lub kapturnicach) - tłumaczy redaktor.
Mech na ścianie - chrobotek reniferowy
Ozdoba ścienna stworzona została z rośliny o wdzięcznej nazwie - mowa oczywiście o chrobotku reniferowym. Aranżacje ze ścianami z mchu już od kilku sezonów podbijają internet! Dbanie o ekologię, czystość powietrza i życie zgodnie z naturą to idee towarzyszące coraz większej liczbie Polaków. Jesteśmy eko, segregujemy śmieci, zdrowo się odżywiamy i doceniamy możliwości matki natury. Dlatego też coraz więcej osób decyduje się na ścianę z mchu w swoim wnętrzu.
Fot. Wertykalni.pl |
Jakie zalety ma posiadanie chrobotka reniferowego w swoim domu?
- filtruje powietrze i oczyszcza je z zanieczyszczeń
- zachowuje swój wygląd od 5 do 15 lat
- jest przepiękną ozdobą wnętrza
- nie wymaga podlewania i specjalnej pielęgnacji
- pomaga alergikom - nie przyciąga kurzu
- nie gromadzi pleśni i grzybów
- nie rozrasta się
Rośliny odporne na brak wody
Od kilku sezonów do łask wraca szablasta sansewieria (Sansevieria). Jej liście są długie, sztywne. Przez ogrodników nazywana jest często „rośliną ze stali”. I to nie tylko ze względu na wygląd liści, ale i swoją niezwykłą wytrzymałość. Potrafi wytrzymać nawet przez miesiąc bez podlewania, dzięki podziemnym kłączom, w których gromadzi zapasy wody. Trzeba tylko pamiętać, że najlepiej rośnie w słonecznym lub tylko lekko zacienionym miejscu.
Równie wytrzymałą na brak wody rośliną jest popularny zamiokulkas, czyli zamia (Zamioculcas zamifolia). Tak jak sansewiera potrafi gromadzić wodę w organach podziemnych. Jej liście są ciemnozielone, a cała roślina błyszczy. Wygląda jakby była pokryta woskiem. Zamie rosną powoli i doskonale radzą sobie nawet w głębokim cieniu.
Bananowiec prosto z tropików
W domowej dżungli nie może zabraknąć gatunków prosto z tropików. Bananowiec karłowy (Musa acuminata) to bardzo efektowna i przyciągająca uwagę roślina, która kocha ciepłe i słoneczne wnętrza. Tworzy wielkie, wydłużone liście. Zwykle są one jasnozielone, ale można też znaleźć odmiany o purpurowym zabarwieniu. Bananowce nie są specjalnie wymagające - lubią regularne podlewanie. Jedyne przed czym trzeba je chronić, to przeciągi. Na lato można je wystawiać na zewnątrz, by razem z nami cieszyły się upałami.
Rośliny do małych i dużych pomieszczeń
W dużych pomieszczeniach sprawdza się fikus lirolistny (Ficus lyrata), zwany również figowcem. Ma skórzaste, zaokrąglone liście i dorasta nawet do 2-3 m wysokości. Lubi rozproszone światło, zaciszne miejsca nie narażone na przeciągi, podlewanie raz w tygodniu i zraszanie. Jeśli natomiast szukamy czegoś w skali XS, postawmy na sukulenty, które wolno rosną, nie gubią liści i nie potrzebują zbyt wiele uwagi. Wodę zbierają w mięsistych liściach.
Do niezwykle łatwych w uprawie należą grubosze, czyli drzewka szczęścia (Crassula ovata), które świetnie radzą sobie przy skąpym podlewaniu i mogą rosnąć nawet w częściowo zacienionym miejscu. Wisienką na torcie dopełniającą ten miks gatunków musi być coś niezwykłego.
Litopsy (Lithops), czyli żywe kamienie, na pierwszy rzut oka w ogóle nie przypominają rośliny! Mają zrośnięte liście i wyglądają jak popękane kamyki. Kochają słońce i przepuszczalne podłoże (np. takie, jak dla kaktusów). Wiosną i latem, co 2 tygodnie, wystarczy im dostarczać trochę wody, a jesienią i zimą prawie w ogóle nie trzeba ich podlewać. To naprawdę idealne rośliny dla zabieganych w miejskiej dżungli.