Poprzednie miejsce zamieszkania Małgorzaty i Sebastiana nie wyróżniało się niczym szczególnym. Ot, zwykły dom, jak inne. Perspektywa zbudowania nowego uruchomiła wyobraźnię gospodarzy. Przerzucali się pomysłami - wreszcie zapadła wspólna decyzja: nawiązujemy do stylistyki prowansalskiej. Chcąc ułatwić sobie zadanie, Małgorzata i Sebastian skontaktowali się z parą projektantów - Beatą Kozieradzką i Andrzejem Boguckim, którym podobne klimaty są bardzo bliskie i którzy na swoim koncie mają już kilka realizacji wnętrz inspirowanych klimatem południa Francji.

Duży piętrowy budynek kryje pomieszczenia o powierzchni ok. 350 m². Tradycyjnie na parterze znajduje się reprezentacyjny salon i kuchnia, a także gabinet gospodarza, zaś na piętrze pomieszczenia o charakterze prywatnym, sypialnie. Salon ma 90 m² i ciągnie się wzdłuż całej ściany zewnętrznej domu od strony ogrodowej. Można wskazać w nim trzy części, z prawej wypoczynkowa związana ze sprzętem rtv, środkowa wokół stołu jadalnego, z lewej ponownie strefa wypoczynkowa, z kominkiem. Masywna kanapa i fotele z wzorzystymi obiciami otaczają stolik i ustawione są na wprost telewizora, zaś meble wypoczynkowe przy kamiennym kominku mają jasne gładkie obicia.

Kamienny kominek z piaskowca nawiązuje do wzorów francuskich. Okrągły stół jadalny usytuowany jest na wprost przejścia między holem i salonem. Jest on stosunkowo niewielki, raczej przeznaczony na posiłki rodzinne (gospodarze posiadają dwójkę nastoletnich dzieci). Kolory? Króluje biel, écru, beże i brązy. Dla ożywienia całości jedną ze ścian pokryto tapetą w delikatne, barwne motyle.

Oświetlenie salonu jest zdecydowanie tradycyjne, zgodne ze stylistyką francuską. Uzupełnieniem wystroju są obrazy zawieszone na ścianach. Zgodnie z upodobaniami właścicieli obrazy pełne są żywych barw, a niektóre płótna nawiązują do malarstwa impresjonistów. Ale najpiękniejsze obrazy są... za oknem. Aż cztery duże okna salonu wychodzą na ogród. Gospodarze postanowili zachować naturalny stan całej działki, więc przez okna widać wyłącznie drzewa.

W całym domu najbardziej prowansalska jest kuchnia. Dość duże pomieszczenie o powierzchni 30 m² dzieli się na część jadalną i kuchenną. Podział zaakcentowany jest przez podłogę, część jadalną pokrywają deski z bielonego dębu, zaś kuchenną - gres. Na ich granicy stoi wyspa kuchenna. Zgodnie ze wzorcem, meble są białe, ozdobione tradycyjną ornamentyką. Jedynie blaty kuchenne wykonane są z ciemnego drewna. Biel sufitu łagodnie odcina się od ścian w kolorze écru. Również i tutaj, podobnie jak w salonie, jedna ściana dla urozmaicenia pokryta jest tapetą - tym razem widnieją na niej kwiaty. Kuchnia połączona jest z salonem przejściem oraz holem przez rozsuwane przeszklone drzwi.

Na parterze, od frontu, znajduje się 20-metrowy gabinet gospodarza, utrzymany w ciepłych, ciemnych kolorach. Skórzany fotel i kanapa w stylu angielskim, ciemna podłoga z drewna egzotycznego i bordowe ściany tworzą poważny nastrój. Łagodzi go efektowna ozdoba: zawieszone obok biurka maski z różnych stron świata. To cenne pamiątki z rodzinnych podróży.

         
Łóżko w sypialni - białe z francuską ornamentyką.   Gabinet gospodarza: skórzany fotel i kanapa w stylu angielskim, ciemna podłoga z drewna egzotycznego, bordowe ściany.  Obok biurka zawieszone są maski z różnych stron świata.   Ozdobą holu są podwójne kolumny obok przejścia do salonu.

Obszerny hol został wyłożony płytami z kamienia sprowadzonego z Asyżu. Architektoniczną ozdobą są podwójne kolumny obok przejścia do salonu. To one, choć oszczędne w formie, przyciągają uwagę wchodzących. W rogu pod schodami ładnie prezentuje się stylizowana komoda i lustro w złoconych ramach. Ale prawdziwie zaskakująco wygląda usytuowana obok łazienka. Ostrołukowe przejście do części wc i kształt szczeliny w ściance wyraźnie wskazują inspirację kulturą arabską.

Na piętrze znajduje się sypialnia właścicieli i ich łazienka, a także dwa pokoje dziecinne ze wspólną łazienką. W sypialni o powierzchni 20 m² dominuje białe łóżko z francuską ornamentyką. Obok znajduje się zabudowa garderoby. W łazience zwraca uwagę zabudowa oryginalnych, półokrągłych umywalek. Umieszczono je na kamiennym blacie wzdłuż półokrągłej ściany, a przestrzeń pod nimi, która mogłaby być półką, zamyka ozdobna krata.

Akcentów prowansalskich nie brakuje w pokoju 12-letniej Moniki. Całość utrzymana jest w jasnych kolorach. Biały stolik, łóżko, żyrandol i zabudowa szafy ściennej posiadają wyraźne cechy stylistyczne. Ozdobą są zawieszone na ścianie francuskie obrazki z balonami.

Mijają trzy lata od chwili, gdy rodzina wprowadziła się do nowego domu. I - jak dotąd - zarówno Małgorzata i Sebastian, jak i ich dzieci chwalą sobie kawałek południowej Francji pod własnym dachem.