Nasi rodzice marzyli, by mieć w domu krzesła w stylu Ludwika XVI. My również marzymy o "ludwikach”, jednak zaprojektowanych przez Phillipe'a Starcka. Louis Ghost Armchair jego autorstwa stanowi jedną z ikon współczesnego designu, a to przecież nic innego, jak uwspółcześniona wersja klasycystycznego krzesła.
W pewnym sensie wszyscy posiadamy to krzesło, ponieważ jego forma odnosi się do archetypów wyniesionych z naszego dzieciństwa. Jeszcze do niedawna niemal każdy chciał je mieć, dlatego powstawały jego różne imitacje. Charakterystyczne krzesło z oparciem w kształcie medalionu, ucieleśniające ponadczasową elegancję, stanowi sztandarowy przykład stylu Ludwika XVI. Dlatego szczególnie chętnie odnoszą się do niego współcześnie działający designerzy, z Philippem Starckiem na czele.
Francuski klasycyzm, określany jako styl Ludwika XVI, okazał się jednym z najsilniej oddziaływających nurtów w meblarstwie. Jego rozwój przypadł na drugą połowę XVIII wieku. Znamionował przejście od emocjonalnego baroku i frywolnego rokoka do eleganckiej klarowności formy, czytelności kompozycji i szlachetnej powściągliwości. Meblarstwo tego okresu osiągnęło niezwykle wysoki poziom i było reprezentowane przez wybitnych ebenistów. Podziwiano je do tego stopnia, że wykształcone wzorce, niemal w formie czystej, są powielane do dziś.
"Wzorcowy" XVIII-wieczny fotel francuskiego klasycyzmu, posiadał szerokie, wyściełane siedzisko i owalne oparcie, podtrzymywane przez drewnianą konstrukcję. Miał proste i żłobkowane bądź toczone nogi. Ważnym elementem jego image'u był - znajdujący się na drewnianej ramie - antykizujący ornament, którego pojawienie się na meblach było efektem odsłonięcia starożytnego malowidła podczas XVIII - wiecznych wykopalisk w Pompejach i Herkulanum.
Dzięki szerokiej popularyzacji, zapanowała wówczas moda na antyczne motywy, którymi stopniowo zaczęto dekorować meble. Na fotelach pojawiały się girlandy, hermy, kolumny oraz inne elementy porządków architektonicznych. Krzesła przeważnie wykonywano z mahoniu lub innych egzotycznych gatunków drewna, a następnie zdobiono złoceniami, fornirem, laką. Całości dopełniały piękne żakardy, którymi tapicerowano siedzisko i oparcie. Tak powstałe fotele były eleganckie, bez ostentacyjności typowej dla wcześniejszych epok. "Ludwiki" zagościły w pałacach i dworach. De facto na przestrzeni lat nigdy nie opuściły europejskich posiadłości. Z czasem zmieniały się tylko gatunki drewna i wzory tkanin na obicia tapicerskie.
Nic dziwnego, że klasyczną formę krzesła, która niemal niezmieniona dotrwała do XX wieku, wzięli na warsztat designerzy. Jedną z najsłynniejszych wariacji na temat krzesła w stylu Ludwika XVI stworzył dla firmy Kartell Philippe Starck. Jest on autorem pożądanego przez miłośników designu krzesła Louis Ghost z 2002 roku, które stanowi postmodernistyczny triumf technicznej innowacji i historycznego stylu.
Klasycystyczny model został odnowiony zgodnie z duchem czasu. Starck skondensował różnorodne linie pierwowzoru w postaci przezroczystego poliwęglanu. Louis Ghost to krzesło z typowym oparciem w kształcie medalionu, ale powstałe z jednej formy. Mimo że mebel jest osadzony w tradycji, zastosowany materiał i uproszczony kształt przenosi go już w XXI wiek.
Zabaw z klasycznym modelem podejmowano więcej. Włoska designerka Merve Kahraman wprowadziła na rynek krzesła z serii Hybryd, gdzie formy XVIII-wiecznych siedzisk uzupełniła o poroże jelenia bądź królicze uszy. Ponadto krzesła mają zwierzęce łapy oraz obicie imitujące naturalne futro danego gatunku. Z podobnym dystansem i poczuciem humoru podeszła do projektowania, pochodząca z Meksyku, Valentina Gonzalez Wohlers. Na tej samej zasadzie co Kahraman, Gonzalez zaprojektowała krzesło Kaktus. Jednak podstawą dla jej projektu stało się nieco wcześniejsze krzesło w stylu Ludwika XV, z wygiętymi nogami zamiast prostych.
tekst: Anna Oporska, zdjęcia: serwisy prasowe firm