Niektórych szokują, innych obrażają, jeszcze innych bawią. Jedno jest pewne: krzesła Her oraz Him projektu Fabia Novembre wywołują wiele emocji, a ich pojawienie się we wnętrzu sprawia, że tematu do rozmów na pewno nie zabraknie!
Nagi design na salonach - w 2008 roku wciąż szokował!
Ona i On pojawili się na salonach w wersji, jakiej ich Pan Bóg stworzył. Stało się tak za sprawą projektanta Fabia Novembre, który postanowił oddać hołd pięknu ludzkiego ciała. Ale nie tylko. Her i Him, bo tak się nazywają, to także twórczy dialog z krzesłem Vernera Pantona (1926-1998), od nazwiska designera nazwanego Panton Chair. Powstało ono w latach 60. XX wieku i było pierwszym meblem z jednego kawałka plastiku. To rewolucyjne rozwiązanie na stałe wprowadziło tworzywa sztuczne do meblarstwa.
Dziś ich używanie jest czymś oczywistym, jednak 60 lat temu szokowało, podobnie jak w 2008 roku debiut krzeseł Her i Him. Oliwy do ognia dolewał sam projektant, mówiąc, że on tylko tworzy na boskie podobieństwo. I choć oburzonych nie brakowało, nagi duet szturmem zdobył serca miłośników designu. Oczywiście, odezwały się także głosy krytyczne. Niektórzy zarzucali Novembre, że lansuje się na sławie Vernera Pantona. Tyle tylko, że w tym samym czasie rynek zalewały tysiące podróbek słynnego modelu, podczas gdy Novembre podjął z dorobkiem mistrza twórczy dialog. Inni natomiast określali ten rodzaj reinterpretacji jako tani.
Sam Fabio Novembre do wszystkich zarzutów i insynuacji podchodził z pewnym lekceważeniem. Jako wielbiciel pięknych kobiet (jego żoną jest włoska eksmodelka, która urodziła mu dwie córki) uważał, że nie ma niczego zdrożnego w odwzorowywaniu kobiecych kształtów. Naturalną zaś koleją rzeczy było dodanie im towarzysza. W ten sposób nagi design wkroczył na salony i rozgościł się w nich na dobre.
 |
FABIO NOVEMBRE
|
