Oscary designu, czyli Red Dot Awards, rozdano w tym roku już po raz 60. Okrągła rocznica tej prestiżowej nagrody okazała się szczęśliwa dla polskiego wzornictwa. Wyróżnienie zdobyło aż dwanaście polskich produktów - to rekord.
Nagroda Red Dot została zainicjowana przez Centrum Designu w Essen. Początkowo honorowano nią tylko niemieckie produkty, z czasem zaczęto dopuszczać także projekty zagraniczne, aż w końcu urosła do rangi najważniejszej i najbardziej prestiżowej nagrody w świecie szeroko pojmowanego projektowania.
Wszak oprócz produktów honorowane są także projekty z takich dziedzin jak komunikacja czy transport. Do tegorocznej edycji napłynęło blisko pięć tysięcy zgłoszeń z 56 krajów. Była to najbardziej międzynarodowa edycja spośród dotychczasowych. Dla oddania tej różnorodności zwiększono liczbę kategorii do 31. Wśród nowych znalazły się takie jak "Materiały i powierzchnie", a także niezależne kategorie dla zegarków i biżuterii.
Lampa Balans z włókna szklanego, proj. Piotr Jagiełłowicz |
Z okazji 60. rocznicy powołano "gwiazdorskie" jury, które wyłoniło zwycięzców. Do obrad zaproszono 38 osób z 25 krajów. Wśród nich znaleźli się zarówno praktykujący projektanci z różnych dziedzin - wzornictwa przemysłowego, mody, grafiki - a także teoretycy, przedsiębiorcy i badacze designu.
Każdy produkt był oceniany pod kątem funkcjonalności, innowacyjności, jakości oraz kompatybilności ekologicznej. Już wstępna selekcja pozwoliła odrzucić 3,5 tys. ze zgłoszonych projektów. Ostatecznie kapituła przyznała 1240 nagród Red Dot, z czego 81 to Red Dot: Best of the Best, a 122 to wyróżnienia honorowe - Honorable Mention.
- Innowacyjność nie zawsze jest widoczna gołym okiem. Często decydują o niej ukryte aspekty, takie jak wyrafinowana technologia czy udoskonalona kombinacja materiałów, dzięki którym możliwy jest dalszy rozwój produktu - powiedział dr Peter Zec, inicjator nagrody Red Dot. Właśnie innowacyjność była jednym z kluczowych aspektów oceny i to za nią został nagrodzony jeden z polskich laureatów - lampa Balans. Zaprojektowana przez Piotra Jagiełłowicza została wykonana z włókna węglowego oraz przy zastosowaniu innowacyjnej metody asymetrycznego zawieszania.
Miejska ławka Buenos Aires, proj. Grupo Bondi | Stolik NOM włoskiej firmy Cappellini autorstwa Bakery Studio z Izraela |
System składanych półek Foldin, proj. Arūnas Sukarevičius, Emko, Litwa |
Niestandardowym podejściem do projektowania wyróżnia się także miejska ławka stworzona dla miasta Buenos Aires. Wygląda jak tapicerowany salonowy mebel, tymczasem jest wykonana z betonu. Zwyczajny, przeciętny materiał uformowano tak, aby wyglądał na coś wyjątkowego i szlachetnego. "Guziki" w tapicerce służą do odprowadzania wody deszczowej. Jak zaznaczyło jury, ławka wprowadza element domowego komfortu do przestrzeni publicznej.
Podobną grę między formą a materiałem zastosowano w kolekcji stołów NOM włoskiej firmy Cappellini autorstwa Bakery Studio z Izraela. Formy mebli zostały zainspirowane azjatycką sztuką składania papieru - orgiami. Stąd stoły mają lekkie i wdzięczne kształty. Taki efekt udało się uzyskać dzięki wyjątkowej technice formowania aluminium.
Choć wśród nagradzanych dominowały produkty z Niemiec, Skandynawii oraz z Azji, jury doceniło także projekty z Europy Wschodniej, i to nie tylko z Polski. Nagrodzono między innymi system składanych półek Foldin litewskiej firmy Emko. Każda półka została skomponowana z trzech części, które zostały połączone filcowymi zakładkami. Półki umieszczane są w drewnianej ramie. Całość można łatwo zdemontować przewieźć i zmontować ponownie. Jury doceniło wpisanie projektu w potrzeby współczesnego, mobilnego społeczeństwa.
Gąbka do mycia Scotch-Brite Dimple japońskiej firmy Sumitomo 3M | Karafka Alpha niemieckiej firmy Blomus | Stolik treeO australijskiej grupy Team 7 |
Jubileuszowa edycja konkursu pokazała, że w dziedzinie projektowania jest wciąż szerokie pole dla innowacji, które pozwalają tworzyć coraz lepsze produkty. Co istotne, konkurs kładzie coraz większy nacisk na ekologiczny aspekt projektowania. Wydaje się, że ekologia w designie będzie zajmowała coraz bardziej eksponowane miejsce w kolejnych edycjach Red Dot.
tekst: Anna Oporska;
zdjęcia: red-dot.org