Industrialne mieszkanie na Pradze - nowoczesny apartamentowiec sąsiaduje z dawną fabryką

Dzielnice prawobrzeżnej Warszawy długo traktowane były jak gorszy adres. Postindustrialne tereny, czynszowe kamienice lub blokowiska z lat 70. i 80. XX wieku nie uchodziły za prestiżowe miejsca do życia. Teraz jednak warszawska Praga dynamicznie się zmienia, a industrialne dziedzictwo idealnie współgra z modą na wnętrza w stylu loft. Właśnie w takim stylu urządzono mieszkanie w nowoczesnym apartamentowcu sąsiadującym z dawną fabryką.

Ton strefie dziennej nadaje ściana z oryginalnej cegły rozbiórkowej. Podkreśla ona loftowy charakter przestrzeni, a jednocześnie wprowadza sporą dozę ciepła. Nad kanapą marki Sits kupionej w NAP wisi piękny obraz Doroty Buczkowskiej.
Kluczem do tego wnętrza jest słowo „konsekwencja”. Projektantka idealnie dobrała zarówno wyposażenie, jak i dodatki.

Ponieważ mieszkanie powstało dla młodziutkiej dziewczyny, która przyjechała na studia do Warszawy, trzeba było je maksymalnie ocieplić i pozbawić surowości. Architektka Adriana Hibner zaproponowała zatem najmodniejszą odsłonę stylu industrialnego, czyli tak zwany soft loft. Takie realizacje charakteryzują się zastosowaniem rozwiązań z wnętrz stricte loftowych, jednak nie brakuje w nich ani dodatków, ani dekoracji.

Nad stołem marki Gubi uwagę zwracają efektowne lampy wykonane ze stali lampy. To model 312 Gras o ruchomym ramieniu. Konstrukcja lamp jest wyjątkowo graficzna, o silnie industrialnym charakterze, DCW éditions. Loftowy charakter wnętrza podkreśla tafla postarzanego lustra oraz lodówka w stylu vintage marki SMEG.
Postarzane lustra są jednym ze znaków charakterystycznych tego wnętrza. Powstały w zaprzyjaźnionym zakładzie szklarskim, którego właściciel jest prawdziwym mistrzem w swoim fachu.

Tutaj wygodę stawia się na pierwszym miejscu! Nic zatem dziwnego, że Adriana Hibner właśnie takie rozwiązanie zastosowała we wnętrzu dla młodziutkiej użytkowniczki. Tu przeszłość była jedynie inspiracją, ciekawą, wyrafinowaną, ale nienarzucającą się. 

Przebudowa mieszkania od dewelopera. Powstało tu wnętrze w stylu soft loft!

W trosce o komfort Adriana Hibner przearanżowała nieco przestrzeń przejętą przez dewelopera. Były to na pierwszy rzut oka niewielkie zmiany, które jednak znacząco wpłynęły na poczucie wygody mieszkającej tu dziewczyny.

Przede wszystkim zrezygnowano z części ścian działowych. Duża część mieszkania jest pod skosami, wydzielone pomieszczenia były niewielkie i klaustrofobiczne. Zamiast tego powstała obszerna część dzienna łącząca kuchnię, w której znalazła się wymarzona przez właścicielkę lodówka w stylu vintage, jadalnię oraz salon. Z dwóch niewielkich łazienek powstał jeden przyjemny pokój kąpielowy z wolnostojącą wanną.

Gabinet jest jednym z tych pomieszczeń, w których można się odciąć od odgłosów reszty wnętrza.
W niewielkiej sypialni nie zabrakło sztuki. Nad łóżkiem wisi obraz Grzegorza Worpusa- Budziejewskiego, prosta organiczna kompozycja nawiązuje charakterem do akademickich wzorców z rodzinnej Łodzi.

Aby nawiązać do historycznego dziedzictwa dzielnicy, architektka postawiła na loftowe elementy wyposażenia wnętrza. Ścianę w części salonowej wyłożono oryginalną cegłą rozbiórkową. Wykonane z metalowych rurek w kolorze czarnym lampy francuskiej marki DCW éditions idealnie podbijają zamysł projektowy.

Nad wolnostojącą wanną wyposażoną w baterie Duravit zawisło imponujące lustro. Salonowy charakter wystroju podkreśla użycie tego samego stolika marki HAY, co w części dziennej.

Adriana Hibner podkreśla, że wszystko w tym wnętrzu idealnie do siebie pasuje, gdyż inwestorzy, czyli rodzice studentki, i ona sama obdarzyli projektantkę stuprocentowym zaufaniem. Dzięki temu powstał projekt, w którym od ogółu przechodzi się do szczegółu. I wszystko jest w punkt trafione!

Autor
Loftowa przestrzeń na warszawskiej Pradze. Zamieszkała tu studentka
Anna Grużewska
Dziennikarka, redaktorka, miłośniczka designu i malarstwa. Skończyła warszawską ASP i Wydział Dziennikarstwa UW. Redaktor naczelna magazynu Czas na Wnętrze. Ogląda sesje,...